Zapach w samochodzie nie zawsze jest przyjemny, ale zapach zaraz po zawieszeniu odświeżacza jest chyba jeszcze gorszy! Przynajmniej dla mnie był zawsze nie do zniesienia przez pierwsze 2 tygodnie; szczególnie kiedy byłam w ciąży. Na szczęście to już nie mój problem odkąd mój kochający mąż wyczytał w internetach, że zamiast tradycyjnych zapachowych drzewek można użyć - nie zgadniecie - kawy!
Teraz wsiadam do auta i wita mnie przyjemny kuszący zapach jak w dobrej kawiarni na rynku Starego Miasta. Rozkosz! Chcesz się przekonać?
Wsyp około 5 łyżek ziaren niemielonej kawy do przewiewnego woreczka o wymiarach około 7 x 9 cm, jak te woreczki na biżuterię z organzy. My zwykle zawieszamy go przy zagłówku fotela lub kładziemy na półkę. Przyjemny aromat zazwyczaj utrzymuje się ok. miesiąca.
Muszę cię ostrzec przed jednym minusem tego rozwiązania - jeszcze zanim zapniesz pasy, będziesz miała ochotę na kawusię i ciacho.
Znasz jeszcze inny naturalny odświeżacz powietrza?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, że pozostawiliście tu coś po sobie :-)