piątek, 7 czerwca 2013

Program polityki rodzinnej

Czytałam dziś plan polityki rodzinnej Prezydenta RP. W końcu zauważono problemy rodziców i powody niechęci do powiększania rodziny. Prezydent z gronem ekspertów sugeruje rozwiązania - sensowne - przyznaję. Jednak to tylko rekomendacje, a dla nas - rodziców - liczy się, czy i kiedy zostaną wprowadzone. Planuje się miedzy innymi wprowadzenie ulg podatkowych dla rodzin w zależności od liczby dzieci, przeznaczenie funduszy państwowych i unijnych na nowe, osiągalne dla większości rodziców, formy opieki nad dziećmi do lat 12, oraz promowanie krótszego lub elastycznego czasu pracy dla rodziców.
W czasie lektury przypomniało mi się jak mój mężuś (i jego koledzy) argumentowali niechęć do powiększenia rodziny: "Bo państwo nie pomaga." Tak, to prawda. Ja z kolei mówiłam: "Chcę mieć dziecko dla siebie, a nie dla państwa. Jak jest wola, znajdzie się sposób!" A że moje argumenty wygrały, nazwałam córkę Pheros Nike - niosąca zwycięstwo :) Po czasie, oboje nie żałujemy, że jesteśmy dumnymi rodzicami dwójki cudownych dzieciaków. Dajemy radę, choć... przyznaję... państwo nie pomaga, ale - daj Boże - zacznie, bo nie wszyscy mają taką siłę przekonywania i możliwości finansowe, jak ja. 
Przesyłam linka do tekstu orędzia, poczytajcie ku pokrzepieniu serc:)

Program Polityki Rodzinnej Prezydenta 

A wracając do mężusia, on też ma bardzo sensowne pomysły jak w prosty sposób pomóc rodzicom, np. obniżyć VAT na artykuły dla dzieci i jedzenie. Może warto to zasugerować tym na wyższym szczeblu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję, że pozostawiliście tu coś po sobie :-)